Moja wielka fantazja

Dziś będzie o mojej fantazji. Największej chyba obecnie fantazji…

Najwięcej moją głowę ostatnio zajmuje myśl o pieszczącej się mojej żonie. Ale pieszczącej się w przeświadczeniu, że nikt tego nie widzi, że jest tylko sama. Chciałbym zobaczyć jak wygląda Jej orgazm, gdy jest tylko sama. Chciałbym usłyszeć jest oddech, gdy dotyka się sama…

Oczywiście widziałem jak się M. pieści, jak się kochamy razem, ale to nie to samo. Pieściła się wtedy albo po to, aby tylko przyspieszyć orgazm, lub aby wzmóc moje pożądanie – jako dodatek, do całości seksu. Ale zawsze było to w mojej obecności, więc myślę, że w jakimś tam stopniu krępowało Ją to i ograniczało. Uważam, że każdy inaczej to robi, gdy jest sam na sam ze swoim intymnym światem subtelnych doznań, a inaczej gdy każdy jego ruch śledzi druga osoba. Wydaje mi się, że w takiej sytuacji brakuje spontaniczności a czasem także odwagi, bo każdy w jakimś tam stopniu odczuwa skrępowanie. Przynajmniej ja w takiej chwili odczuwałbym skrępowanie i wyglądałoby to inaczej niż w sytuacji gdybym był sam. Continue reading „Moja wielka fantazja”