Reaktywacja?
W pewnym sensie…
Postanowiłem w pewnym sensie reaktywować bloga. Co prawda nie będzie tu już relacji z mojej sypialni – bo to już zamknięty etap, ale będą moje ogólne przemyślenia nt. seksu, erotyki i relacji damsko-męskich. Nie wiem czy ktoś będzie chciał to czytać i jakaą to będzie miało wartość. Ale mam kilka tematów, którymi chciałbym sie podzielić lub podsunąć Wam do przemyślenia.Kolejna sprawa – to mnóstwo maili jakie otrzymałem po usunięciu starych wpisów nt. mojejsypialni. Niestety, to decyzja nieodwracalna – niemożna ich przeczytać ani skopiować. Tak postanowiłem i proszę to uszanować. Ale dziękuję Wam za słowa uznania i tmnóstwo pochwał. Dopiero po zamknięciu bloga dowiedziałem się ile osób go czytało i jakie czerpaliście z niego korzyści. Dziękuje Wam wszystkim za to że chciało się Wam do mnie pisać tyle maili i przepraszam, że nie odpisywałem na nie. Dzięki, że byliście ze mną przez ten czas.A teraz coś z nowości – pracuje nad powstaniem nowej strony. NIe będzie to blog, ale będzie o tematyce seksu. Mam nadzieję, że będzie to strona inna niż wszystkie dotychczasowe jakie spotkałem w sieci. Będą pewne nowe mechanizmy pozwalające na…. NIe powiem na co! zobaczycie sami! Ale minie jeszcze sporo czasu zanim to uruchomię, tym bardziej, że czasu nie mam dużo. Ale póki co , dopóki nie powstanie nowa strona zapraszam do czytania tego bloga.
pozdrawiam,
tom
poszperałam sobie w necie i odnalazłam Twoje stare wpisy, te erotyczne, miło się czytało…
czekam na wiecej, mimo wszystko
Heh. Opisy z sypialni były zdecydowanie fajniejsze :)
Witaj,
Kilkakrotnie zaglądałam na Twojego poprzedniego bloga. Kilkakrotnie też zostawiałam na nim swoje pełne zachwytu wpisy.
Tak, spędziłam sporo czasu by Cię odnaleźć. Wiesz, potrzeba mi było tych Twoich erotycznych wpisów.
Zaczynam nowy etap w moim życiu i wymyśliłam sobie, że Twoje historie zadziałają na mnie terapeutycznie.
Niestety:(, spóźniłam się:(
Bardzo, bardzo mi szkoda, bo taka lektura była mi potrzebna.
Zamierzam tu do Ciebie zaglądać, mimo że deklarujesz zmianę formuły blogu.
bardzo się ciesze ze wznawiasz blog bo brakowało tego ludziom. A ze trochę inny to nic .Bo bardzo ładnie piszesz o sexe.Trzymaj się cieplutko :)
Blog był świetny, żałuję, że nie zdążyłam przeczytać całego.
Piszesz rewelacyjnie z niecierpliwością czekam na Twoje wpisy. Pozdrawiam
szkoda ze zakonczyles tamten etap bloga byl naprawde super
zobaczymy może będzie ciekawsze niż zapiski z sypialni….
czyżby stronka z twoimi zdjęciami?