Oboje zmęczeni padliśmy do łóżka. Leżąc pieściliśmy się delikatnie całując usta i szyje. Mój penis twardniał gdy jej ręce delikatnie i bardzo powoli zaczęły głaskać jego główkę.
Leżeliśmy tak pieszcząc sie dość długo – zastanawiając czy starczy nam siły na „właściwe” zakończenie tych zabaw. Usłyszałem w końcu, że Ona nie ma siły na seks. Zrozumiałem to – faktycznie, miała ciężki dzień.
Odwróciła sie w końcu, kładąc sie na boku. Przylgnąłem do niej zaraz bo lubię czuć jej bliskość. Moja ręka bezbłędnie odnalazła jej piersi. Poczułem jak jej sutki twardnieją pod moim dotykiem. Nie obiecywałem sobie dużo po tej nocy, ale uwielbiam czuć jej ciało – pieściłem delikatnie i powoli jej piersi, plecy, ramiona i szyje. Są na jej ciele takie miejsca ze przy delikatnym dotyku, muśnięciu cała drży – postanowiłem wykorzystać je i poczuć jej dreszcz. Mój penis zupełnie sztywny dotykał jej pupy, kiedy pod moim dotykiem wygięła sie cała, prosząc bym przestał….Nie przestawałem. A z każda jej prośba o przestanie czułem jej coraz większe podniecenie. Przylgnąłem do niej bardziej, pieszcząc jej piersi czując jej podniecenie, jej szybszy oddech. Czułem jak wije się gdy moje palce znajdują jej wrażliwe miejsca… Chcąc aby poczuła jeszcze bardziej jak bardzo jestem podniecony mocniej chwyciłem ją w tali przysuwając jej pupę do mojego stojącego penisa.
Poczułem jak jej dłoń wędruje do tyłu , to jest w moja stronę. Poczułem jej delikatny najpierw dotyk na penisie, potem mocniejszy. delikatnie pieściła mnie, podczas gdy ja skupiony byłem na pieszczotach jej piersi. Uwielbiam czuć jej dotyk na penisie i mięć możliwość dotykania jej podnieconych gorących piersi. Momentami mój oddech przyspieszał gdy jej dotyk nie pozwalał już kontrolować moich odruchów.
Odwróciła się a w jej oczach ujrzałem to co najbardziej lubię: pożądanie, przez duże P!
Całowaliśmy sie leżąc na boku , twarzami do siebie. Ja pieściłem jej pupę, podczas gdy ona namiętnie zaciskała dłoń na moim penisie, pieszcząc mnie u nasady, długimi okrężnymi ruchami. Mój penis był cały wilgotny, sztywny gotowy na wszystko – jej ręce z każda sekundą sprawiały mi coraz większa rozkosz. Ona wie jak mnie dotykać abym wił się z rozkoszy, abym z głośnym westchnieniem miał ogromne przyjemności. Już nie miałem siły jej pieścić, leżałem bezbronny a Ona doprowadzała mnie na szczyty rozkoszy. głośno wzdychając czułem ogromną satysfakcję, że Ona jest taka wspaniała… Zmieniając tempo na szybsze teraz jej ręka pracowała w górę i dół – szybko. To niesamowite uczucie: jej delikatne dotyk, delikatny ścisk na takim bardzo sztywnym penisie. Zapytała się po cichu o czym teraz myśle- „O Tobie” – odpowiedziałem. „Chcesz poczuć moje usta – TU?” – zapytała podkreślając słowo „TU” mocniejszym uściskiem penisa. „Marze o tym” – odpowiedziałem.
Trzymając mocno mojego penisa dłonią – zanurzyła go w swoich słodkich ustach… pieszcząc go językiem , ustami, oraz raz poraz ręka pieszcząc go na całej długości. NIe musiała długo czekać na eksplozje mojej rozkoszy. Osiągnąłem ją szybko – była aksamitna, głęboka, przeszła prawie moje całe ciało. Ja byłem głośny, bo to był potężny orgazm. jej usta wypełniły sie moim sokiem, a Ona nie przestawała mnie pieścić….
Zrobiło mi się mokro