Prysznicowo

Kąpałem się właśnie pod prysznicem, gdy weszła żona. Akurat miałem namydlonego penisa i jak zawsze podczas mycie go – był on lekko wzwiedziony. Monika zaczęła się rozbierać, chcąc dołączyć do mnie pod prysznicem. Patrzyłem na nią, jak się rozbiera i nie przestawałem poruszać ręka po członku. Stwardniał, zesztywniał gdy obserwowałem jak poszczególne części odzieży znikają z Jej ciała. Ruchy mojej ręki już raczej przestały przypominać toaletę – obserwując ją delikatnie się onanizowałem, powoli przesuwając ręką po nim. Moje kochanie zauważyła to –  uśmiechnęła się przenosząc wzrok od członka do mojej twarzy.
Weszła pod prysznic – namydliliśmy się wzajemnie. Krople wody zmywały mydło z naszych ciał, ale my ciągle dbaliśmy by go nie zabrakło. Nasze dłonie wzajemnie przesuwały się po ciele partnera. Nasze usta były złączone w pocałunku. Jej ręce namydlały głównie mojego penisa, a moje – jej piersi. Gdy je zaciskałem, M cichutko wzdychała… całość miała raczej mało wspólnego z toaletą, ale pieszczoty były doskonałe! Zwłaszcza gdy wsuwałem rękę między Jej nogi i czułem wilgoć Jej szparki. Od razu wprowadziłem do środka palec – jęknęła. Po chwili drugi raz – usłyszałem Jej głos gdy w rytm ruchów palcem , mój język zaczął lizać Jej brodawkę, którą ścisnąłem drugą ręką. Oparła się o ścianę i głośno wzdychała. Uklęknąłem przed nią, rozsunąłem płatki Jej łona i delikatnie je lizałem. Krople wody spływały z Jej ciała, a także po mojej twarzy, która prawie do niej przylegała. Jedna ręką zaczęła przesuwać po mojej głowie, we włosach. Przyciskając moje usta i język do swojego łona. Czułem jak Jej ciało drży i pulsuje gdy mój język dotykał Jej najdelikatniejszego punktu, ciche jęki jej ust dopełniały reszty. Continue reading „Prysznicowo”

Spać mi się chciało

Pamiętając o tym, że dnia następnego wstaje wcześnie do pracy – położyłem sie szybko do łóżka. Zamierzałem szybko zasnąć i porządnie wypocząć, bo nienawidzę wcześnie wstawać i potem przez cały dzień się męczyć.

Niestety mój plan legł w gruzach bardzo szybko, czego powodem była żona. Weszła w takiej czarnej kuszącej, prawie całkiem przezroczystej koszulce nocnej. Jej piersi pod koszulka wyglądały wspaniale, brodawki pod czarnym materiałem stały się ciemniejsze, sutki były już chyba twarde, bo stały lekko uniesione. M. powiedziała: „Chyba nie zamierzasz teraz spać, co?”, i weszła do łóżka, wsuwając się pod kołdrę. Hmmm… Akurat miałem ochotę spać. I to wielką – pomyślałem, ale jej usta i język zamykające sie właśnie na moich ustach nie pozwoliły nic powiedzieć. Jej ręka wsuwająca sie pod kołdrę wprost do mojego członka nie dawała szans myślom, że może jednak uda sie usnąć. Po chwili, poczułem jak trafia do sztywnego członka. Continue reading „Spać mi się chciało”

Rankiem pod prysznicem

Rano wybraliśmy się razem pod prysznic. W sumie zawsze się to kończy seksem, więc normalnym było, że M. od razu zaczęła namydlać mojego podnoszącego się penisa, a ja objąłem Jej piersi. Polewaliśmy się przy tym wodą, pieszcząc wzajemnie. Po wstępnym relaksacyjnym namydleniu i spłukaniu, M. zakręciła kurek z woda i przycupnęła przede mną. Chwyciła ręka mój członek i lizała jego główkę. Najpierw samym czubkiem języka, potem coraz większa jego powierzchnią. z czasem robiła to coraz bardziej drapieżnie oraz zwiększała miejsce dotyku o cała powierzchnie mojego penisa. Pochylała się by dotrzeć językiem do dolnych części nasady a następnie przesuwała językiem po całej powierzchni aż do szczytu główki. Brała ją do ust, pieszcząc ją całą. Fenomenalne uczucie… Dotyk jej wilgotnych, ciepłych ust przesuwających się po sztywnej męskości. Delikatnego języka muskającego mnie w samym epicentrum męskiej intymności… Ale się skończyło! Continue reading „Rankiem pod prysznicem”

Spontanicznie

Już pod prysznicem zastanawiałem się jak zaplanować dzisiejszy wieczór – ale jakoś wcale nie miałem pomysłu. Postanowiłem zdać się na spontaniczność i liczyć na t, że uda się coś fajnego. Wchodząc do sypialni widziałem, jak żona obserwuje mnie, mierząc moje ciało, Byłem tylko w szortach, Ona za to leżała w krótkiej niebieskiej koszulce nocnej. Położyłem się blisko niej i pocałowałem. Objęła mnie czule, i kładąc otwartą dłoń na policzek pocałowała głęboko. Moja ręka zacisnęła się na Jej pośladku, przyciągając Ją jeszcze bardziej do siebie. Całowaliśmy się tak, leżąc blisko siebie, muskając swe ciała, głaszcząc twarze i czesząc palcami włosy. Nasze usta spotykały się, powoli całując wzajemnie, chwytając język drapieżnie. Całowaliśmy się długo i mocno. Moje palce coraz bardziej zaciskały się na pupie M., dążąc między Jej pośladki, w stronę kobiecości.  Continue reading „Spontanicznie”

Po okresie

Po długiej przerwie byliśmy naprawdę porządnie wyposzczeni seksualnie. Każde z nas bardzo pożądało drugiego. Nie mogliśmy się doczekać momentu, kiedy skończą się te dni, gdy moja żona jest niedysponowana. W końcu nadszedł czas…
Po pracy zaraz zabraliśmy się za siebie. Szybki prysznic i do łóżka. Prawie zerwałem koszulkę, która miała na sobie i popchnąłem Ją na łóżko. Pocałowałem M. głęboko i długo, Ona odwzajemniła to równie gorącym pocałunkiem. Następnie dotknąłem Jej piersi. Poczułem twardniejące sutki. Delikatnie przesunąłem po nich dłonią, zahaczając każdym palcem o sutek. Stawał się on pod wpływem mojego dotyku coraz twardszy. Zsunąłem rękę niżej i zaglądając w oczy żony zacząłem całować i kąsać Jej usta. Ręka zsuwała się coraz niżej, wprost miedzy rozchylone nogi. Bardzo lubię te dni po Jej okresie, kiedy jest taka rozpalona, że w zasadzie od początku jest wilgotna. Jest podniecona i gotowa do miłości bez gry wstępnej. Continue reading „Po okresie”

Gładka szparka

M. była wyjątkowo napalona. Jak wróciłem z pracy to była już tylko w krótkiej, przezroczystej koszulce nocnej i stringach. Od razu wiedziałem, że o tej godzinie to ona spać nie chodzi :)
Nie pomyliłem się, wcale spać nie chciała – wręcz przeciwnie!
Zaciągnęła mnie od razu do łóżka. Zaczęliśmy się całować klęcząc przodem do siebie na łóżku. Moje ręce obejmowały masując jej tyłeczek. Ściskałem go, przyciągając Ją do siebie jak najbliżej. M. obejmowała moją szyję jedna ręką, podczas gdy drugą pieszczotliwie głaskała mnie po policzku, jednocześnie nie przestawała głęboko mnie całować. Continue reading „Gładka szparka”