Rocznica

Niestety cz. 1 tego opowiadania przepadła…

Po chwili – na wzięcie głębokiego oddechu przystąpiłem do działania. Położyłem M. na plecach i pieściłem Jej ciało. Dotykałem Jej przez bieliznę, rozkoszując się jej wyglądem i miękkością. Zdążałem do centrum Jej erogennych stref. Rozsunąłem Jej nogi i całowałem ciało, delikatnie muskałem Ją językiem , starałem się być zmysłowy i dokładny. M. po cichu mruczała najpiękniejsze co może być dla ucha faceta: odgłosy rozkoszy własnej kochanki. Za każdym razem gdy moje usta powtarzały drogę ku Jej kobiecości minimalnie przesuwałem materiał Jej bielizny by odsłonić więcej ciała. Była całkiem wydepilowana, zmysłowo gładka, gotowa do pieszczot. Zdjąłem z niej powoli stringi i zacząłem pieścić jej kobiecość. Najpierw przesuwałem językiem wzdłuż, od góry na dół i z powrotem. Płytko, tylko na zewnątrz mój język muskał ją, nie zagłębiając się wcale. Całowałem czule każdy kawałeczek Jej zamkniętych jeszcze płatków. Czułem jak M. jest przyjemnie. Byłem wolny, chciałem dać Jej długa przyjemność. Chciałem by poczuła głęboki i mocny orgazm przepełniający Jej ciało… ale jeszcze nie teraz.. Continue reading „Rocznica”

Prysznicowo

Kąpałem się właśnie pod prysznicem, gdy weszła żona. Akurat miałem namydlonego penisa i jak zawsze podczas mycie go – był on lekko wzwiedziony. Monika zaczęła się rozbierać, chcąc dołączyć do mnie pod prysznicem. Patrzyłem na nią, jak się rozbiera i nie przestawałem poruszać ręka po członku. Stwardniał, zesztywniał gdy obserwowałem jak poszczególne części odzieży znikają z Jej ciała. Ruchy mojej ręki już raczej przestały przypominać toaletę – obserwując ją delikatnie się onanizowałem, powoli przesuwając ręką po nim. Moje kochanie zauważyła to –  uśmiechnęła się przenosząc wzrok od członka do mojej twarzy.
Weszła pod prysznic – namydliliśmy się wzajemnie. Krople wody zmywały mydło z naszych ciał, ale my ciągle dbaliśmy by go nie zabrakło. Nasze dłonie wzajemnie przesuwały się po ciele partnera. Nasze usta były złączone w pocałunku. Jej ręce namydlały głównie mojego penisa, a moje – jej piersi. Gdy je zaciskałem, M cichutko wzdychała… całość miała raczej mało wspólnego z toaletą, ale pieszczoty były doskonałe! Zwłaszcza gdy wsuwałem rękę między Jej nogi i czułem wilgoć Jej szparki. Od razu wprowadziłem do środka palec – jęknęła. Po chwili drugi raz – usłyszałem Jej głos gdy w rytm ruchów palcem , mój język zaczął lizać Jej brodawkę, którą ścisnąłem drugą ręką. Oparła się o ścianę i głośno wzdychała. Uklęknąłem przed nią, rozsunąłem płatki Jej łona i delikatnie je lizałem. Krople wody spływały z Jej ciała, a także po mojej twarzy, która prawie do niej przylegała. Jedna ręką zaczęła przesuwać po mojej głowie, we włosach. Przyciskając moje usta i język do swojego łona. Czułem jak Jej ciało drży i pulsuje gdy mój język dotykał Jej najdelikatniejszego punktu, ciche jęki jej ust dopełniały reszty. Continue reading „Prysznicowo”

Spać mi się chciało

Pamiętając o tym, że dnia następnego wstaje wcześnie do pracy – położyłem sie szybko do łóżka. Zamierzałem szybko zasnąć i porządnie wypocząć, bo nienawidzę wcześnie wstawać i potem przez cały dzień się męczyć.

Niestety mój plan legł w gruzach bardzo szybko, czego powodem była żona. Weszła w takiej czarnej kuszącej, prawie całkiem przezroczystej koszulce nocnej. Jej piersi pod koszulka wyglądały wspaniale, brodawki pod czarnym materiałem stały się ciemniejsze, sutki były już chyba twarde, bo stały lekko uniesione. M. powiedziała: „Chyba nie zamierzasz teraz spać, co?”, i weszła do łóżka, wsuwając się pod kołdrę. Hmmm… Akurat miałem ochotę spać. I to wielką – pomyślałem, ale jej usta i język zamykające sie właśnie na moich ustach nie pozwoliły nic powiedzieć. Jej ręka wsuwająca sie pod kołdrę wprost do mojego członka nie dawała szans myślom, że może jednak uda sie usnąć. Po chwili, poczułem jak trafia do sztywnego członka. Continue reading „Spać mi się chciało”

Spontanicznie

Już pod prysznicem zastanawiałem się jak zaplanować dzisiejszy wieczór – ale jakoś wcale nie miałem pomysłu. Postanowiłem zdać się na spontaniczność i liczyć na t, że uda się coś fajnego. Wchodząc do sypialni widziałem, jak żona obserwuje mnie, mierząc moje ciało, Byłem tylko w szortach, Ona za to leżała w krótkiej niebieskiej koszulce nocnej. Położyłem się blisko niej i pocałowałem. Objęła mnie czule, i kładąc otwartą dłoń na policzek pocałowała głęboko. Moja ręka zacisnęła się na Jej pośladku, przyciągając Ją jeszcze bardziej do siebie. Całowaliśmy się tak, leżąc blisko siebie, muskając swe ciała, głaszcząc twarze i czesząc palcami włosy. Nasze usta spotykały się, powoli całując wzajemnie, chwytając język drapieżnie. Całowaliśmy się długo i mocno. Moje palce coraz bardziej zaciskały się na pupie M., dążąc między Jej pośladki, w stronę kobiecości.  Continue reading „Spontanicznie”

Mocno, silnie, intensywnie

Wróciliśmy z imprezy u znajomych w nocy. Impreza – nic specjalnego: alkohol, zakąski i znajomi. Skończyło się naprawdę dużą ilością wypitego alkoholu. Więc wracaliśmy do domu – doskonałych nastrojach. Wręcz pożeraliśmy siebie wzrokiem, bo od kilku dni moje kochanie miało „te dni” – więc nici z zabaw łóżkowych. Co gorsza – Jej okres nadal trwał, więc nie mogłem na nic konkretnego liczyć. Po drodze oboje zapewnialiśmy się o naszych gorących potrzebach – strasznie byliśmy napaleni na siebie, a spora ilość wypitego alkoholu mocno podsycała w nas te uczucia.

Po dotarciu do domu – każde z nas się wykąpało i poszliśmy do łóżka. Oczywiście moje ręce szybko odnalazły drogę do piersi i zaczęły je pieścić. M. przytuliła się do mnie i poczuła mojego stojącego penisa. Chwyciła go zaraz i delikatnie przesuwała po nim zaciśniętą dłonią. W przerwach między długimi, gorącymi pocałunkami wyrażaliśmy niezadowolenie z faktu, że nie możemy się teraz kochać.
Ogromnie potrzebowałem Jej dotyku, pieszczot i seksu – byłem niesamowicie podkręcony, a fakt, że Ona ma okres doprowadzał nas do furii. Delikatne ruchy ręką były bardzo przyjemne, ale nie dawały mi pełnej satysfakcji. M. także nie przejawiała ochoty by doprowadzić mnie ustami lub ręką do końca… Continue reading „Mocno, silnie, intensywnie”

Krzyżowo

Gdy wróciłem z pod prysznica Ona siedziała na łóżku ze skrzyżowanymi nogami (prawie po turecku). Miała na sobie krótką nocną koszulkę, spod której było widać wygolona do zera kobiecość. Pomiędzy szeroko rozsuniętymi nogami wyglądała taka delikatna i kusząca… Podszedłem bliżej: żona dotknęła ręką mojego członka: przez materiał spodenek sprawdziła w jakim on jest stanie. Powoli robiłem się tam sztywny, więc tylko sprawdziła jego stan i powiedziała abym usiadł naprzeciw, w międzyczasie pociągając moje spodenki w dół. Zdjąłem spodenki i usiadłem naprzeciw żony, najbliżej jak się dało. Nasze nogi się skrzyżowały, siedzieliśmy tak, że ona siedziała między moimi nogami a ja między Jej. Mieliśmy do siebie pełen dostęp: zarówno do kontaktu ust, jak i piersi i narządów intymnych. Objęliśmy się ciasno i zmysłowo całowaliśmy nasze usta. Głęboko i intensywnie całowaliśmy się:, język muskał Jej usta, wnikał głębiej, czasem Ona była we mnie swoim językiem, innym razem kąsaliśmy się delikatnie, delektując wzajemnym smakiem. Z każdym pocałunkiem byłem coraz bardziej sztywny, podniecenie rosło a wraz z nim mój penis… Continue reading „Krzyżowo”