Lubię aksamit Jej ciała

M. była wyjątkowo napalona. Jak wróciłem z pracy to była już tylko w krótkiej, przezroczystej koszulce nocnej i stringach. Od razu wiedziałem, że o tej godzinie to ona spać nie chodzi :)
Nie pomyliłem się, wcale spać nie chciała – wręcz przeciwnie!
Zaciągnęła mnie od razu do łózka. Zaczęliśmy się całować klęcząc przodem do siebie na łóżku. Moje ręce obejmowały masując jej tyłeczek. Ściskałem go, przyciągając Ją do siebie jak najbliżej. M. obejmowała moją szyję jedna ręką, podczas gdy drugą pieszczotliwie głaskała mnie po policzku, jednocześnie nie przestawała głęboko mnie całować. Continue reading „Lubię aksamit Jej ciała”

Od tyłu

Ona leżała do mnie tyłem – i do tego wszystko się zaczęło. Bo tego dnia wszystko było od tyłu.
Położyłem się obok a ręka zacząłem masować Jej pośladki. Z czasem moje palce starały się docierać coraz głębiej między pośladki – M. rozsunęła trochę nogi umożliwiając im głębszą eksplorację. Moje palce od razu podąrzyły w wiadomym kierunku masując wejście do Jej ciała. M. rozchyliła nogi jeszcze szerzej… Moje dłonie powoli pieściły każdy kawałek Jej ciała. Wsunąłem rękę pod Jej nocną koszulkę i objąłem pierś, ściskając ją dość mocno, ale mimo wszystko czule. M. wtuliła się w moje ciało, przylegając plecami i pośladkami do mnie. Na pośladkach poczuła mojego stojącego, gotowego penisa. Ja w każdym razie czułem jak on napiera na jej pośladki. W dłoniach czułem Jej miękkie piersi, zakończone coraz twardszymi sutkami. ściskałem Jej pierś, rozkoszując się kobiecym biustem. Znów przesunąłem dłoń niżej, między Jej nogi, a Monika położyła się na brzuchu. Usiadłem lub raczej uklęknąłem za Jej pośladkami i subtelnie muskałem opuszkami palców Jej pośladki, wewnętrzne strony ud, zmierzając w najintymniejsze miejsca. Mruczała jak kocica gdy ja tak powoli masowałem. Continue reading „Od tyłu”

Ręcznik

Siedziałem właśnie przy komputerze – był weekend a ja mimo to postanowiłem popracować i stworzyć wymaganą dokumentację. Moja żona zawsze się irytuję, gdy zaczynam pracować w domu. Ale nie miałem wyjścia. Zająłem się całkiem praca i przestałem zwracać uwagę na to co się dzieje dookoła. W pewnym momencie weszła moja żona… zawinięta tylko w ręcznik. Jeszcze wilgotna od wody spod prysznica. Faktycznie – teraz do mnie dotarło że słychać było wodę pod prysznicem… że tez nie zwróciłem na to uwagi. M. spoglądała na mnie tym swoim wzrokiem – zawsze takim samym gdy chciała seksu. Zawsze tym samym gdy demonstrowała swoje ciało, swoje kobiece wdzięki. Podeszła do mnie zawinięta w nowy ręcznik. Tak, poznałem ten ręcznik – kupiliśmy go kilka dni temu. Trochę miałem opory aby kupować takie drogie ręczniki, ale żona mnie przekonała, mówiła że warto. Teraz, gdy dotknąłem Jej ciała przez mięciutki, puszysty ręcznik zrozumiałem, ze rzeczywiście są super. M. pachniała żelem do kąpieli, była jeszcze wilgotna. Na nagie ramiona opadały blond loki. Continue reading „Ręcznik”

Pasywne fellatio 2

No i stało się – znów to zrobiłem. A obiecywałem sobie, że to się nie powtórzy… nie w ten sposób. Jedyne, co mam na swoją obronę to fakt, że nie miałem nad tym kontroli… Żadnej.

Było to w czasie, gdy moja żona miała okres, więc byłem trochę niezaspokojony. Chyba nawet mocno, bo często miałem erekcję. Podobnie było i tego wieczora. Moja żona szybko usnęła a ja pozostałem z „sztywnym problemem”. Ale cóż – poleżałem, pomarzyłem, pofantazjowałem i… zasnąłem. Śniłem i śniły mi się jakieś kobiety… imprezy… sam nie wiem – jak to we śnie. W każdym razie śniło mi się, że przechodząc przez jakieś pomieszczenie zobaczyłem, że na jednym z łóżek śpi Justyna – koleżanka mojej żony. Continue reading „Pasywne fellatio 2”

Po knajpie – cz.2

Ona siedząc na krawędzi łóżka uchwyciła mojego śliskiego od wspólnych śluzów penisa. Najpierw ręką wytarła go trochę a potem silnie zaciskając dłoń wykonała kilka mocnych ruchów wzdłuż członka: góra-dół, góra-dół, góra-dół. Mój penis błyszczał cały, ściskając się pod Jej ręką; M. spojrzała na mnie i nie przerywając głębokiego kontaktu wzrokowego ze mną, w ogóle nie odrywając ode mnie wzroku i nie patrząc na penisa włożyła go sobie do ust. Powoli, uśmiechając się diabelsko do mnie. Czułem ja moje podniecenie rośnie ogromnie – być może nawet bardziej od Jej wzroku, pełnego seksu, radości i oddania . Continue reading „Po knajpie – cz.2”

Po knajpie – cz.1

Wróciliśmy – jak było w knajpie każdy może przeczytać w poprzedniej notce, a działo się , działo!
Pobiegliśmy się wyprysznicować i skierowaliśmy się szybko do sypialni. Usiadłem jeszcze na chwile do komputera a moja żona się położyła. Gdy wstałem zobaczyłem, że leży na łóżku odwrotnie – głową w stronę dołu łóżka i w ten sposób spogląda na mnie. Ponieważ głowę miała odwrotnie widziała wszystko, do góry nogami. Leżała prawie naga, tylko w skąpych czarnych stringach. Mój penis zaczął momentalnie reagować, a Ona widząc to powiedziała „rozbierz się i chodź do mnie”. Continue reading „Po knajpie – cz.1”