Znów po francucku

Podczas wieczornej dawki czułości, ponieważ moja żona ma właśnie TE dni, pozostały nam tylko przytulanie i całusy. Leżeliśmy tak, objęci aż poczułem jak po mojej nodze sunie do góry Jej ręka. Wsunęła w moje szorty dłoń, i przesunęła, delikatnie muskając po całej długości penisa i z powrotem,zatrzymując się na jądrach. W drugiej nogawce szortów poczułem zbliżającą się drugą ręką – spojrzałem na M. i wtuliłem się w Jej ciało. Jej druga ręka zbliżała się do penisa, podczas gdy pierwsza delikatnie pieściła moje jądra. Gdy obie dłonie poczułem na członku i jego okolicach jęknąłem, bo skala doznań nie pozwalała leżeć spokojnie. Continue reading „Znów po francucku”

Gorący letni wieczór

W pełni podniecony wychodząc spod prysznica poszedłem do sypialni gdzie czekała na mnie żona. Oboje mieliśmy ochotę się dziś pokochać – rozmawialiśmy o tym przy kolacji :)
Jakież, więc było moje rozczarowanie, gdy zastałem moje Kochanie słodko śpiące na naszym łóżku… Leżała skulona, ubrana w prześwitującą granatową koszulkę, niczym nie przykryta – pewnie zasnęła czekając na mnie… Postanowiłem spróbować ją obudzić w jakiś miły sposób.  Continue reading „Gorący letni wieczór”

Sobotni poranek

W sobotni poranek obudziłem się przed żoną – postanowiłem to wykorzystać. Poszedłem wziąć prysznic i całkiem nagi wszedłem do łóżka. Zmarznięty droga z łazienki do łóżka, przytuliłem się do budzącej się zony, obdarowując Ja czułem buziakiem w szyję. M. wtuliła się w moje ciało i słodko drzemała. Mój penis, bezlitośnie twardy i napięty napierał na pośladki M. Przytulając się z tyłu do niej, obejmowałem ręka Jej pierś, gładziłem ją po ramionach, muskając je także ustami. Moje kochanie powoli się budziło, odwracając do mnie przodem. Objęła mnie i delikatnie całowaliśmy się. Nasze usta spotykały się delikatnymi muśnięciami, nasze języki drażniły usta. Moja ręka znów zawędrowała na pierś żony masując ja leniwie. Miękka pierś o poranku, leniwie budząca się w mojej dłoni, twardniejąca sutkiem… Continue reading „Sobotni poranek”

W drzwiach cz.2

Pod prysznicem odprężyliśmy się, myjąc wzajemnie swe ciała. Moja żona skupiła się głównie na moim członku a ja na Jej piersiach.. Po wyjściu spod wody pospiesznie wzajemnie się wytarliśmy i M. pociągnęła mnie do pokoju. „Stań przy łóżku” – powiedziała, sama siadając na nim. Głowę miała na wysokości mojego członka, który zaczął już ponownie twardnieć. M. nie pomagając sobie dłońmi wzięła mnie w usta. Ponieważ nie byłem jeszcze całkiem sztywny mój penis zmieścił się cały w Jej ustach. Zacisnęła je na samej nasadzie mojego penisa. Continue reading „W drzwiach cz.2”

Czasem warto porozmawiać :)

Wielokrotnie w przeróżnych poradnikach czytam, iż podstawą udanego seksu jest rozmowa i jasne deklarowanie swoich oczekiwań. OK. – ma to sens, jeśli któreś z partnerów nie potrafi w żaden sposób zrozumieć drugiego. Ale nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji, że mówię do żony, że oczekuje loda z połykiem, anala itd. I nie dlatego, że ona by się obraziła – nic podobnego: na pewno by się zgodziła. Ale czy miałbym pewność, że Ona tego też chce???
Raczej bym przypuszczał, że zrobiłaby to tylko i wyłącznie dlatego aby sprawić mi przyjemność. Miło, ale uważam, że seks jest wtedy satysfakcjonujący gdy oboje partnerów czerpie z niego przyjemność, dlatego jestem zdania że jak będzie miała ochotę zrobić mi loda z połyskiem to go zrobi – a jak nie to nie.
No fakt – moja żona nie ma w tym względzie zahamowań i domyśla się czego mi potrzeba, ale czasem przyszło mi na to długo czekać. Ale jaka była radość i satysfakcja gdy pierwszy raz pozwoliła mi skończyć w ustach???!!!! Ależ to był olbrzymi orgazm! A jakie doznania zmysłowe! Nigdy nie prosiłem mojej M. by pozwoliła mi skończyć w Jej ustach- po prostu po jakimś tam czasie to zrobiła, i tak już pozostało. Skoro tak robi to najwyraźniej tak lubi! Ja to uwielbiam!
Gdybym ją poprosił wcześniej na pewno by to zrobiła – ale pewnie nie była by na to gotowa, zrobiła by to dla mojej przyjemności – a to już by mi tak nie smakowało…. Continue reading „Czasem warto porozmawiać :)”

Przy komputerze

Wychodząc z prysznica skierowałem się do sypialni. Gdy wszedłem do pokoju zobaczyłem M. siedzącą w samych stringach przy komputerze… Nagie piersi balansowały nad klawiatura w rytm stukanych literek Podszedłem z tyłu i rękoma chwyciłem delikatnie Jej biust, przyciskając do Jej ciała. M. lekko wymykała się z moich rak, dając do zrozumienia, że przeszkadzam Jej w rozmowie na gadu-gadu… Nie zważając na protesty masowałem leniwie piersi, ściskając nieznacznie brodawki i pochylając się mocniej całowałem zmysłowo, samymi czubkami ust Jej szyję na krawędzi włosów. Moja żona coraz bardziej poddawała się moim pieszczotom, coraz mnie oponując, coraz rzadziej. Moje dłonie wyczuły jak Jej piersi się napinają, brodawki robią się twarde, jak jej ciało podąża za moimi rękoma, jak wygina się nieznacznie gdy ścisnę delikatnie brodawki. Uwielbiam pieścić piersi mojej żony stojąc z nią, obejmować Jej okrągłe piersi, napięte brodawki i stojące sutki. Czuć wtedy Jej podniecenie i dotykać tak niesamowicie delikatnego miękkiego ciała, do tego czuć i słyszeć jak sprawia Jej to przyjemność. Continue reading „Przy komputerze”