Zrobiliśmy sobie wieczór z piwem w domu – kilka piwek, dwa filmy i zakąski. Więc piliśmy sobie, pociągając piwko za piwkiem, aż co tu dużo gadać: byliśmy mocno pijani. Rozmowy szybko zeszły na tematy seksu, i oboje nabraliśmy ochoty na seks. Monika zaproponowała abym wziął szybki prysznic i czekał na nią w łóżku. Tak też zrobiłem. Położyłem się nagi i dłuższą chwilę czekałem na żonę. Przyszła również naga, a potem otwarła drzwi od szafy i schowała się za nimi. Zastanawiałem się, jaką bieliznę ubierze. Trwało to chwilę podczas której słyszałem jak coś na siebie zakłada. Gdy wyszła miała na sobie czarną haleczke i takie same pończochy. W pokoju było prawie ciemno co dodawało tylko erotycznego nastroju tej chwili. Wyglądała strasznie seksownie… Continue reading „Wieczór z niespodzianką”
Tag: robienie loda
Trzy razy
To był środek tygodnia – mieliśmy dziką ochotę na seks, bo cały dzień w pracy za pomocą gadu-gadu rozmawialiśmy o swoich fantazjach. Niestety Monika nie mogła się kochać – kobiece przypadłości ją ograniczały. Cóż było robić – pozostał seks francuski.
Monika bez zahamowań wzięła się do dzieła, zresztą kilka godzin wcześniej (na GG) mówiła, że uwielbia to robić. Położyłem się wygodnie na łóżku, M. zdjęła mi spodnie i wyjęła stojącego penisa z bokserek. Miał wilgotna główkę i stał na baczność. Najpierw pieściła mnie ręką, masując u nasady, dookoła z każdej strony, a potem lizała go od dolnej części z dołu na górę. Na początku wpatrywała się w moje oczy, w których czaiło się pożądanie. Bawiła się nim, całując, liżąc i pieszcząc z każdej strony. Czasami wsuwała go sobie do ust, tak do połowy i wtedy go delikatnie ssała. Wylizywała go potem lub ręka rozsmarowywała ślinę. Byłem taki nakręcony, że nie potrzebowałem dużo by dojść. A ona nie robiła nic, aby mnie powstrzymać lub przedłużyć zabawę. Po prostu najprostszą drogą doprowadziła mnie do orgazmu. W kulminacyjnym momencie wzięła go do ust i pozwoliła, bym wytrysnął w ustach, następnie odczekała aż moja sperma przestała lecieć i wyssała ze mnie resztę nasienia. Spojrzała na mnie zadowolona, ale uśmiechała się zbyt szelmowsko, by to już miał być koniec. I nie był! Continue reading „Trzy razy”
Skurcz i to w takim momencie…
Po obiedzie usiadłem do komputera, a żona poszła do łazienki. Nie spodziewałem się jednak, że zacznie brać prysznic, co dało mi trochę do myślenia. Po kilku minutach postanowiłem do niej dołączyć. Ona już kończyła się myć, więc mogła namydlić mnie. Kilka razy westchnąłem gdy myjąc mi członka zacisnęła na nim mocniej rękę, lub obciągnęła mi napletek. Po chwili poszliśmy do łóżka. Najpierw spokojna gra wstępna, czułe pocałunki, dotykanie erogennych miejsc żony i moich. Szeptem wypowiadane słowa o naszych uczuciach oraz o tym jak jest nam dobrze gdy się pieścimy. Continue reading „Skurcz i to w takim momencie…”
Kwietniowy piątek i sobota
Był to kwietniowy, ponury piątek – wracałem właśnie samochodem do domu marząc o porządnym seksie. Marzyłem aby zrobić to intensywnie i mocno, czyli mówiąc wprost miałem ochotę na ostre rżnięcie. Chciałem chwycić ją mocno, unieruchomić silnym uciskiem dłoni a potem już tylko poruszać mocno biodrami…
Los jednak tak ułożył ten wieczór, że nawet przez myśl nam nie przyszło zbliżenie w łózku – pewne wiadomości nie pozwoliły nam nawet o tym pomyśleć. Jednak rano…. Continue reading „Kwietniowy piątek i sobota”
Po urodzinach kolegi
Wróciliśmy z urodzin mojego kolegi, była bardzo późna, sobotnia noc. Za oknami padał śnieg a temperatura była poniżej zera, więc bardzo się ucieszyłem gdy dotarliśmy już do domu. Oboje byliśmy mocno zmęczeni, więc każde pragnęło jak najszybciej zanurzyć się w pościel. Oczywiście brałem pod uwagę, że zanim zaśniemy będziemy się seksić, ale pewien tego nie byłem. Po pierwsze dlatego, że sam byłem ogromnie zmęczony i nie wiedziałem czy nie zasnę w między czasie, a po drugie – zakładałem, że Monika mogła być równie zmęczona co ja. Nie zastanawiałem się jednak nad tym wszystkim – szybko pod prysznic a potem do łóżka.
Gdy poczułem pod i nad sobą miękkość pościeli moje oczy zaczęły się zamykać. W tle słyszałem odgłosy natrysku dochodzące z łazienki – to Monika brała prysznic. Pomyślałem o niej o jej ciele, piersiach… i mój penis całkowicie zesztywniał. Zdjąłem spodenki i czekałem na żonę, sen oddalił się nieznacznie. Continue reading „Po urodzinach kolegi”
Ostro po pracy
Tego dnia już w trakcie pracy nakręcaliśmy się wzajemnie na GG i wiadomo było, że zaraz po powrocie do domu pobiegniemy się kochać. I tak też było.
Najpierw poszliśmy pod prysznic. Szybkie mycie połączone z wzajemnymi pieszczotami. Jak zwykle ja zająłem się jej biustem a ona moim członkiem. Następnie szybko, dosłownie biegiem do łóżka – tak zimno było w mieszkaniu…
Na szczęście szybko się rozgrzaliśmy! Żona tego dnia była nad wyraz aktywna – bardzo szybko biorąc „sprawy” w swoje ręce. Leżeliśmy całując się a ja już czułem jak jej ręce poruszają się na moim penisie. Po chwili zsunęła się niżej całując mnie po całym ciele aż dotarła do niego ustami. Ciepło obejmujące mnie w tamtym miejscu dawało mi niesamowitych doznań. Jej usta bardzo delikatnie i powoli brały mojego członka do środka. Czułem za każdym razem ich gorący i wilgotny dotyk, który za każdym razem wyzwalał we mnie jęk lub westchnienie. M. nie przestawała mnie pieścić a ja rozpływałem się w rozkoszy. Aż do momentu, gdy poczułem, że jeśli zaraz nie przestanie – to wytrysnę. Poprosiłem aby przestała. Continue reading „Ostro po pracy”