Jak zapewne pamiętacie – po reaktywacji bloga wiele pisałem o przemianach jakie zaszły w nas, choć głównie w mojej żonie i dotyczyły seksu. A raczej naszej seksualności, pragnień i ich realizacji. Jak wtedy podkreślałem, zmiany te powstały mniej więcej gdy żona skończyła 30 lat. Oczywiście nie stało się to z dnia na dzień, ale miało charakter długofalowy.
Kilka z moich poprzednich opowiadań dotyczyły właśnie tych zmian, najpierw były to ostre słówka w sypialni, potem (choć nie było to jakoś planowane a raczej zupełnie spontaniczne) seks w plenerach. Tym razem napiszę trochę o orgazmach jakie moja żona przeżywa, a w sumie o łatwości z jaką do nich dochodzi. Continue reading „Orgazm wielokrotny”